Jesiennie, śliwkowo, mediowo…

Jesiennie, śliwkowo…
Na taki mediowy pędzel miałam ochotę już bardzo dawno temu, ale standardowo bałam się, jak to ja, zabrać się za mediowanie. Tym bardziej, że jestem dość wybredna jeśli chodzi o prace mediowe, to znaczy nie lubię zbytniej improwizacji stanowczo wolę jak efekt końcowy jest jak najbliższy mojemu wyobrażeniu. No nic, postanowiłam jednak dać się porwać chwilowej odwadze i natchnieniu 🙂 i zaczęłam działać.
Oczywiście kolorystyka i taki lekko glamour’owy styl był zaplanowany wcześniej. Bardzo zależało mi na wykorzystaniu ślicznych fioletowo-śliwkowych materiałowych kwiatów, poza tym ze wszystkich mgiełek mam chyba najwięcej w odcieniach fioletowych! 😀
Skompletowałam niezbędne materiały, media, dodatki i dekoracje i zabrałam się do pracy.
Mediowo…
Na początek oczywiście pokryłam pędzel białym gesso, dałam kilka cieniutkich warstw. I, o ile nie zależało mi na całkowitym pobieleniu części drewnianych, to chciałam zakryć metalową opaskę i częściowo włosie, tak by przyjęło mi media. Po całkowitym wyschnięciu dodałam gdzieniegdzie pastę do spękań, i trochę mikrokulek. Następnie na gel medium przykleiłam metalowe i tekturkowe elementy kompozycji.
Po wyschnięciu pomalowałam kolejny raz na biało gessem, a potem popsikałam fioletowymi mgiełkami. Kolejny krok to przyklejenie kwiatów, sznurka, kaboszona z masy oraz tekturkowego napisu, który został pomalowany na czarno gessem. Po wyschnięciu całość rozbieliłam gessem nanoszonym suchym pędzlem, głównie na wszelkie krawędzie i wystające miejsca.
I tu już prawie koniec. Teraz jeszcze przetarłam niektóre miejsca pastami woskowymi: transparentną cameleon fioletowy (której prawie nie widać na zdjęciach) i złotą (którą, z kolei widać na zdjęciach bardziej niż w rzeczywistości), dokleiłam kilka cekinów, no i oczywiście dodałam troszkę chlapnięć czarnym gesso.
Uff, chyba mi się udało, jest mediowo i jesiennie, aaa no i fioletowo :P. I znów się okazało, ze mediowanie nie takie straszne!
Powolutku przekonuję się bardziej do odważnego, samodzielnego mediowania. Kurcze no nie jest to takie trudne, chyba zrobię sobie jeszcze jeden pędzel! ;P
Ze sklepu użyłam:
Pozdrawiam,
Ewelina